Tyskie Książęce Golden Ale
Nazwa: Książęce Golden Ale
Ekstrakt: 12,5%
Alkohol: 5,2%
Gatunek: Golden ale
Kolor: Złoty, klarowny. Zbyt klarowny jak na styl.
Zapach: Jest chmiel! Wyczuwam chmiel proszę państwa! delikatny i przyjemny zapach.
Piana: Początkowo wysoka, średnio-drobna, szybko redukuje się niemal do zera.
Smak: Baza słodowa wytrawna, wodnista i niestety bardzo nijaka. Duży plus za wyczuwalne aromaty chmielowe. Są nuty specyficzne dla chmielów brytyjskich, są nuty żywiczne i trochę cytrusów. W tle jest coś nieprzyjemnego, jakby landrynki owocowe wytarte starą, mokrą szmatą. Goryczki w zasadzie brak. Wysycenie średnio-wysokie.
Ogólne wrażenie: Jakież było moje zdziwienie, gdy zobaczyłem to piwo na półce w cieszyńskim sklepie osiedlowym i to w cenie 2,99zł. Zatwardziała Kompania Piwowarska, która do tej pory unikała piw górnej fermentacji jak ognia wzięła się za styl, który w zasadzie zanika. Sam wziąłem się za uwarzenie American Golden Ale, który jutro będę butelkować, za 3 tygodnie będę mógł porównać ;). Moim zdaniem Tyskim Browarom Książecym wyszło słabo, ale mimo wszystko to krok naprzód.
OCENA: 4/10
AL Egancky
Browar: Brewera z Rybnika (Uwarzone w Redenie)
Nazwa: AL Egancky
Ekstrakt: 15 blg
Alkohol: 6.0%
Gatunek: AIPA z dodatkiem herbaty Lapsang Souchong
Kolor: Barwa ciemnego miodu, zmętnione.
Zapach: Fajnie cytrusowe, głównie wyczuwalny chmiel Cascade. Jest też delikatna nuta wędzonki, pochodząca pewnie z deklarowanej na etykicie herbaty Lapsang Souchong.
Piana: Średnio-drobna, biała, początkowo dość bujna, szybko redukuje się do 3mm warstewki, która pozostaje niemal do końca ładnie oklejając szkło.
Smak: Łoooo! Jest porządna wędzonka! Świetna, ciekawa, oryginalna wędzoność podbita pełnią słodową. Całość przeplata się z aromatami chmielowymi – są cytrusy, ale i jest sporo nut żywicznych. Goryczka średnia, mogłaby być silniejsza (jak zawsze 😉 ). Wysycenie w normie. Moim zdaniem trochę chaosu panuje w tym piwie, gdyby je bardziej poukładać byłoby rewelacyjnie.
Ogólne wrażenie: Gdybym pił to piwo w ślepym teście, pewnie stwierdziłbym, że to grodziskie na sterydach. Nigdy wcześniej nie piłem tak oryginalnego AIPA. Bardzo cieszy mnie również fakt, że piwo uwarzono przez chłopaków z Rybnika, miasta mojej drużyny futbolu amerykańskiego Rybnik Thunders. Jo tymu przaja! #ynoThunders! 🙂
OCENA: 8/10
Vato Loco
Browar: Browar Jana (Uwarzone w Zawierciu)
Nazwa: Vato Loco
Ekstrakt: 16,5%
Alkohol: 6,2%
Gatunek: West Coast India Pale Ale
Kolor: Bursztynowy wpadający w jasny brąz. Minimalnie zmętnione.
Zapach: Przyjemny, intensywny. Wyraźnie cytrusowy, głównie grejpfrutowy.
Piana: Zwarta, drobnopęcherzykowa, trwała.
Smak: West Coast IPA to mój ulubiony piwny styl, więc piwo na starcie ma fory 🙂 Dobry balans, choć trochę przechylony na słodycz. Sporo owoców w aromacie, głównie cytrusy ale i zielone owoce, jabłka, winogrona. Kontra goryczkowa silna, nienachalna, krótka. Wysycenie średnio-niskie dzięki czemu piwo jest bardzo dobrze pijalne.
Ogólne wrażenie: Fajny, pijalny łest kołst IPA wypity podczas meczu Polska – Ukraina w pubie Z innej beczki w Wodzisławiu Śląskim.
OCENA: 8/10
Orange IPA
Browar: Doctor Brew sp. z o.o z Wrocławia
Nazwa: Orange IPA
Ekstrakt: 16%
Alkohol: 6,2%
Gatunek: India Pale Ale
Kolor: pomarańczowy wpadajacy w brąz, delikatnie zmętniony
Zapach: mandarynka, skórka pomarańczy, trochę ziół i coś nieprzyjemnego, stęchłego.
Piana: dość obfita, drobna, trwała
Smak: Specyficzna, biszkoptowo-karmelowa baza słodowa standardowa dla doktorów. W tle aromaty mandarynki, białych winogron, mięty i kolendry, niestety nie są tak wyraźne jak w zapachu. Stęchłe nuty, podobne do butwiejącego drewna pojawiają się również w smaku, na szczęście nie są bardzo wyraźne. Goryczka średnio-intensywna jak na styl, krótka i przyjemna. Wysycenie średnie.
Ogólne wrażenie: Niezłe piwo wypite podczas meczu Polska – Ukraina w pubie Z innej beczki w Wodzisławiu Śląskim.
OCENA: 6/10
American Barley Wine Grand Prix
Browar: Pinta (uwarzone w Browarze na Jurze)
Nazwa: American Barley Wine Grand Prix
Ekstrakt: 22%
Alkohol: 8,1%
Gatunek: American Barley Wine
Kolor: brązowy, czarnej herbaty, zmętniony
Zapach: kawa zbożowa, karmel, jabłka, winogrona i cała masa żywiczno-chmielowych aromatów. Już wiem, że to piwo mi będzie smakowało! 🙂
Piana: drobna, beżowa, kremowa, pomalutku redukuje się do 2mm warstewki.
Smak: Mocarne, syropowate. Baza słodowa w zbożowym tonie, karmelowa z aromatem prażonego słonecznika. Słodycz gładko przechodzi z ulepkowatości do żywicznej chmielowości. Garbniki bardzo przyjemnie osiadają na języku, momentami powodując delikatne pieczenie. Chmielowość głownie w postaci żywicy, świeżo skoszonej trawy, sosny. Aromatów owoców tropikalnych z amerykańskich chmielów raczej nie wyczuwam. Wysycenie średnio-niskie.
Ogólne wrażenie: Najlepszy Barley Wine jaki piłem, a piłem aż trzy 🙂 Swoją drogą to piwo trochę naczekało się na swoją kolej. Postanowiłem najpierw pobiegać aby nie mieć wyrzutów sumienia przy piciu takiego piwnego syropu. Dzięki temu piwu pobiłem swój rekord na 3km. Może i to nie jest imponujący wynik, ale lepiej pobiegać i wypić piwo, niż siedzieć i nie robić nic! 🙂
OCENA: 9/10
Miłosław Witbier
Nazwa: Miłosław Górnej Fermentacji
Ekstrakt: 11,8%
Alkohol: 4,8%
Gatunek: witbier
Kolor: żółty, zamglony
Zapach: Cytrynowy, zbożowy, drożdżowy w postaci gumy balonowej z kontrą kolendry. Bardzo przyjemny.
Piana: biała, bujna, szybko opada do 2cm warstwy, która utrzymuje się niemal do końca.
Smak: Pierwszy plan to kolendra i skórka cytrynowa, która moim zdaniem trochę za bardzo dominuje. Podbudowa słodowa mało treściwa, płytka i trochę za slodka. Piwo wydaje się być maślane, czyżby diacetyl? Goryczki brak. Wysycenie niskie.
Ogólne wrażenie: Postanowiłem wybrać się dziś na przejażdżkę rowerową. Wybór padł na Sanktuarium Bożego Ciała w Jankowicach. Mimo, że z reguły nie bawią mnie tego typu miejsca to to darzę wielkim sentymentem. To tutaj rokrocznie (w latach mojej młodości 😉 ) odbywały się Woodstockowe ogniska, na których zawsze było grubo 🙂 Piwo niezłe jak na swoją cenę, orzeźwiło i ugasiło pragnienie.
OCENA: 5/10
Vic Secret (Single Hop Series)
Browar: Browary Nyskie (Uwarzone w Janie Olbrachcie)
Ekstrakt: 12,5%
Alkohol: 5,6%
Gatunek: Single Hop Vic Secret APA
Kolor: złoto-pomarańczowy, minimalnie zmętniony.
Zapach: Słabo-intensywny, lekko słodowy, trochę tostowy i minimalnie żywiczny.
Piana: niziutka, drobna, biała
Smak: Raczej wytrawne, delikatne, wodniste z owocami typu morele, brzoskwinie i wyczuwam trochę masła. Goryczka niska, trochę łodygowa, zalega. Wysycenie średnio-wysokie.
Ogólne wrażenie: Kupiłem to piwo w promocji za 3,50zł ponieważ kończyła się data ważności. Świadomy jestem, że pewnie przez to straciło sporo świeżych aromatów, bo nie było ich zbyt wiele 🙂 Ogólnie niewiele się tu dzieje, ale jest pijalne i orzeźwiające.
OCENA: 4/10
Po godzinach – Koźlak Pszeniczny
Nazwa: Po godzinach – Koźlak Pszeniczny
Ekstrakt: 15,1%
Alkohol: 6,2%
Gatunek: Koźlak pszeniczny (Weizenbock)
Kolor: Ciemnobrunatny, błotny, zmętniony, nieprzejrzysty.
Zapach: Bardzo przyjemny, intensywny, karmelowo-bananowy, rodzynki i trochę goździków.
Piana: Mimo starań przy nalewaniu piana mocno się wzburzyła. Beżowa, drobna, trwała.
Smak: Gęste, pełne w odczuciu w ustach. Nie jest tak bardzo słodkie jak sugerował zapach. Dużo karmelu, bananów, goździków, suszonych owoców, głownie rodzynek. W tle delikatnie zaznaczona chmielowość w ziołowej postaci. Wysycenie średnio-niskie.
Ogólne wrażenie: Kolejne bardzo dobre piwo z serii 'Po Godzinach’ z browaru Amber.
Koźlak Pszeniczny świetnie sprawdził się w roli 'piwa do meczu’ Belgia – Włochy, mimo że nie jest w stylu typowo sesyjnym 🙂
Browar Amber, kontynuuj tą świetną serię!
OCENA: 8/10
Bytów Melonowe Smaki Ogrodu
Nazwa: Melonowe Smaki Ogrodu
Ekstrakt: 10%
Alkohol: 4,5%
Gatunek: Piwo aromatyzowane
Kolor: Miedziano-brązowy, klarowny
Zapach: Miodowo-melonowy, cytrusowy, słodki, przyjemny.
Piana: Beżowa, dość obfita i trwała
Smak: Słodko-mdłe, miodowo-tostowe, oczywiście melon wyczuwalny, całkiem przyjemny ale trochę sztuczny. Goryczka subtelnie zaznaczona. Wysycenie średnie.
Ogólne wrażenie: Piwo wybrane przez Najmilszą w krakowskim sklepie osiedlowym, w którym półki pełne były kraftów 🙂 Dostaliśmy plastikowe kubeczki i ruszyliśmy na spacer po Ruczaju. Ukradłem jej kilka łyków i muszę stwierdzić, że jak na słodkie, babskie, aromatyzowane piwa to było całkiem niezłe.
OCENA: 6/10
Platan 10%
Browar: Platan – Protivin
Nazwa: Platan 10%
Kraj: Czeska Republika
Ekstrakt: 10%
Alkohol: 4,0% obj.
Gatunek: Jasny lager
Kolor: Złoty, klarowny
Zapach: Słabo-intensywny, słodowy, kwaskowaty
Piana: Niska, drobna, dość trwała. Całkiem ładna jak na koncernowy lager.
Smak: Dość wytrawne, pełne, jednoprofilowe z przyjemną, drewnianą chmielowością zakończoną, przyjemną, dość silną, tytoniową goryczką. Wysycenie średnio-wysokie.
Ogólne wrażenie: Potrzebowałem dzisiaj fajne, lekkie, orzeźwiające piwo do zlewania na cichą fermentację mojego American Golden Ale. Wszak warzyć piwo bez picia piwa nie przystoi 🙂 Platan 10% sprawdził się w tej roli idealnie, dobra czeska dziesiątka.
OCENA: 7/10
Cieszyński Witbier
Browar: Bracki Browar Zamkowy w Cieszynie
Nazwa: Cieszyński Witbier
Ekstrakt: 11,4%
Alkohol: 4,9%
Gatunek: Piwo białe (witbier)
Kolor: żółty, zmętniony
Zapach: Bardzo przyjemny, intensywny, rześki. Wyraźna kolendra, cytrusy, drożdże dające aromat gumy balonowej i pszeniczne, kwaskowate aromaty.
Piana: średnio-wysoka, średnio-drobna, dość trwała.
Smak: Podstawa słodowa raczej wytrawna, dość pełna w odczuciu w ustach, pewnie za sprawą dość wysokiego wysycenia. Sporo kolendry, deklarowana skórka pomarańczy wyraźnie wyczuwalna, fajnie komponuje się z całością. Drożdże, dające aromaty gumy balonowej również wyczuwalne, choć słabsze w smaku niż w zapachu.
Ogólne wrażenie: Poprawny, aromatyczny witbier. Mimo, że nie jestem fanem tego stylu, to piło się to piwo przyjemnie do meczu towarzystkiego Polska – Litwa. Kilka półek wyżej od „Pszenicznego” z tego samego browaru.
OCENA: 6/10
Sinem IPA
Browar: Doctor Brew sp. z o.o z Wrocławia
Nazwa: Sinem IPA
Ekstrakt: 16%
Alkohol: 6,2%
Gatunek: Single hop IPA na chmielu Sinem
Kolor: pomarańczowy, delikatnie zmętniony
Zapach: Trawiasto-żywiczne z owocami tropikalnymi w tle.
Piana: dość obfita, drobna, trwała
Smak: Typowa, specyficzna dla Dr Brew podstawa słodowa skontrowana silnym, przyjemnym aromatem chmielowym. Głównie trawiasto-żywiczne nuty z mango, ananasem i truskawkami. Goryczka średnia, trochę pestkowa i zalegająca. Wysycenie niskie co sprawia, że piwo jest gładkie w odbiorze.
Ogólne wrażenie: Kolejna porządna IPA od doktorów. Piwo wypite podczas spaceru po Krakowie – Ruczaju w towarzystwie Najmilszej, stąd ten profanatyczny plastikowy kubeczek 😉
OCENA: 7/10
Siostra Bożenka
Browar: Pogórz
Nazwa: Siostra Bożenka
Ekstrakt: 15%
Alkohol: 6%
Gatunek: American IPA
Kolor: złoto-pomarańczowy, zmętniony
Zapach: cytrusowe, żywiczne, kwaskowate.
Piana: Drobniutka, biała o kremowej konsystencji.
Smak: Słodowo-karmelowa, pełna i wyrazista podbudowa słodowa. Fajnie nachmielone w postaci cytrusowych i żywicznych aromatów. Goryczka silna, przyjemna, niezalegająca. Wysycenie niskie. Całość bardzo pijalna.
Ogólne wrażenie: Wypite w House of Beer w Krakowie. Wyraziste a zarazem pijalne, idealne do posiedzenia w gronie znajomych!
OCENA: 7/10
Chmielarka Cascade
Browar: Baba Jaga (Uwarzone w Wąsoszu)
Nazwa: Chmielarka Cascade
Ekstrakt: 12,5% wag.
Alkohol: 4,9% obj.
Gatunek: Polish Pale Ale.
Kolor: opalizujące złoto wpadające w jasny brąz
Zapach: Tuż po otwarciu butelki uderzył silny, bardzo przyjemny aromat owoców: brzoskwinia, trochę banana, mandarynki. Zapach sugeruje, że piwo będzie słodkie.
Piana: biała, drobna, niska, szybko opada, nie okleja szkła.
Smak: Tak jak sugerował aromat, jest słodko, ale jednocześnie trochę zbyt płytko odczuwalne w ustach. Chmielowość w postaci owoców, podobnie jak w zapachu – głównie brzoskwinie, morele, trochę mandarynek. Banana już nie wyczuwam. W posmaku trochę nut ziołowych, herbacianych. Niestety goryczka zdecydowanie za niska. Wysycenie moim zdaniem również zbyt niskie.
Ogólne wrażenie: Wypite do meczu towarzyskiego Polska – Holandia. Jak przystało na styl, dobrze sprawdziło się w roli piwa sesyjnego, szybko znika ze szkła, choć brakuje mi tutaj charakteru.
MOJA OCENA: 6/10