Spirifer

Scarecrow

Browar: Spirifer (uwarzone w Gryfie) 

Nazwa:  Scarecrow

Ekstrakt: 24%

Alkohol: 9,6%

Gatunek: Russian Imperial Stout  

Smoliście czarne, gęste, niesamowicie pachnące mleczną czekoladą i kawą. W smaku dochodzi wanilia w postaci pralinek. Palona kawa z każdym łykiem staje się coraz bardziej agresywna. Wraz z ogrzewaniem się piwa pojawia się trochę suszonych owoców jak w porterze bałtyckim. Wysycenie niskie. Goryczka kawowo-popiołowa, szlachetna, krótka. Alkohol dobrze ukryty, rozgrzewa w przełyku.  Świetne piwo!
Data ważności: 01.06.2018

OCENA: 8/10

Continue reading

Mont Ventoux

Grudniowy rowerowy trip do czeskiej Karwiny. Na rynku trafiłem na rockowy koncert w świątecznym klimacie z całą masą świątecznych stoisk. Grzaniec rozgrzał tylko na chwilę w ten cholernie zimny dzień i wzmógł ochotę na fajne piwko. Po powrocie do domu wybór padł w rowerowym klimacie na Ven Toux z browaru Spirifer.

Browar: Spirifer (uwarzone w Gryfie) 

Nazwa:  Mont Ventoux

Ekstrakt: 14,0%

Alkohol: 5,8%

Gatunek: American India Pale Ale

Kolor: bursztynowy, zemglony

Zapach: brzoskwiniowy, morelowy, trochę pomarańczowy, słodki i przyjemny

Piana: biała, pękająca, czapowata

Smak: Słodkie, trochę za bardzo.  Gładkie, karmelowo-tropikalne. Sporo owoców, brzoskwiń, moreli. świeżo skoszona trawa, minimalnie iglaste. Goryczka dość silna, choć trochę stłumiona słodyczą, tępa i lekko zalegająca. Wysycenie średnio-niskie.  

Ogólne wrażenie: Zdecydowanie wolę piwa, w których balans przechylony jest w wytrawną stronę. Tutaj niestety trochę zbyt słodko, ale sporo chmielowych aromatów ratuje  sytuację. Piwo stosunkowo szybko zniknęło ze szkła.

OCENA: 6/10

Continue reading

The Box

Browar: Spirifer (uwarzone w Gryfie) the box

Nazwa:  The Box

Ekstrakt: 16,0%

Alkohol: 6,9%

Gatunek: West Coast India Pale Ale 

Kolor: karmelowy, pomarańczowo-brązowy, zmętniony.

Zapach: świetny, intensywny, bardzo cytrusowy, żywiczny, białe winogrono.

Piana: Kremowa, bardzo drobna, ładnie okleja szkło

Smak:  Piwo z konkretną, głęboką, oleistą, karmelową bazą słodową, trochę moim zdaniem zbyt słodką jak na zachodnie wybrzeże przystało.  Silne nachmielone, białe owoce, cytrusy, sosna, żywica, wszystko trochę niespójne, niepoukładane. Wysycenie niskie. Goryczka trochę jednak za niska.

Ogólne wrażenie: Nie rozumiem za bardzo koncepcji etykiety, która nawiązuje do pola karnego w piłce nożnej, ikony sportu w europie, natomiast piwo jest w jak najbardziej amerykańskim stylu. Piwo trochę zbyt mało wytrawne jak na ten styl przystało. West Coast to jest to, co pająki lubią najbardziej a niestety to piwo trochę za mało stylowe, mimo wszystko bardzo porządne.

OCENA: 8/10