Pszenica Staropolska
Nazwa: Pszenica Staropolska
Ekstrakt: 12%
Alkohol: 5,2%
Gatunek: Pszeniczne
Ładny pomarańczowy kolor. W smaku dość pełne, słodkie, fajnie skontrowane przyprawowością drożdżową i kwaśnymi pszenicznymi akcentami. Wysycenie trochę zbyt wysokie.
Ogólnie niezłe, orzeźwiające i niewymagające piwo po pracy.
Moja ocena: 6/10
Staropolski Porter 180
Browar: Staropolski
Nazwa: Porter 180
Ekstrakt: 22%
Alkohol: 9,7%
Gatunek: Porter Bałtycki
Pełne, bardziej słodkie od swojego mocniejszego kolegi. Wyraźne cukierki kukułki, karmel, gorzka czekolada, kawa zbożowa. Wysycenie średnie. Goryczka wyraźna, ziołowa, lekko popiołowa. Alkohol delikatnie piecze w przełyk. Niestety jest też sporo żelaza.
Byłem pewien, że to te same piwo co po prostu Porter bałtycki od tego samego browaru. Myliłem się, to dwa zupełnie różne piwa mimo identycznego ekstraktu. Continue reading
Pacific Wheat
Gatunek: Pszeniczne
Kolor: złoty, lekko zmętniony, wygląda jak niefiltrowany lager
Zapach: słabo-intensywny, przypomina trawę cytrynową i trochę gotowanych warzyw.
Piana: bielutka, drobna, niska, trwała 1mm warstewka
Smak: Faktura gładka, wodnista, piwo przyjemnie kwaskowate, niezbyt słodkie i niestety nijakie. Faktycznie wyczuwalne gotowane warzywa, zwłaszcza w posmaku. Minimalnie przyprawowe. Owoce bardzo niezdecydowanie próbują się pokazać w postaci mango i białych winogron. Wysycenie średnie. Goryczka niska.
Ogólne wrażenie: Mało pszeniczne i mało pacyficzne ale nie można wybrzydzać piwem z nowozelandzkimi chmielami, które kosztuje poniżej 5zł 🙂
Piwo wypite do filmu Prosta historia Davida Lyncha z 1999r. Film wydaje się na początku być nudny, podobnie jak to piwo, jednak z czasem niesamowita historia opowiadana w tym filmie coraz bardziej wciąga (w przeciwieństwie do tego piwa). Duży plus za wyjątkowe zdjęcia krajobrazów wspomagane klimatyczną ścieżką dźwiękową. Bardzo dobry, lekki film.
Moja ccena: 5/10
Staropolski Monachijskie
Wspaniale jest wstać bez kaca, ubrać się i iść pobiegać. Wspaniale jest widzieć przed sobą góry. Wspaniale jest wspaniale rozpocząć nowy rok!
Tak, wiem że trochę suchy tekst, przecież piwa można napić się bez wzniosłych sztandarów.
Monachijskie z browaru Staropolskiego dostałem od teściowej na swoje dwudzieste dziewiąte urodziny w lipcu. Piwo pół roku czekało na swoją kolej.
Browar: Staropolski
Nazwa: Monachijskie
Ekstrakt: 12,6%
Alkohol: 5,6%
Gatunek: ciemny lager
Zapach: karmelowe,
Smak: Umiarkowanie słodkie. opiekane, przypomina spód ciemnego ciasta, trochę toffi. Niestety jest też żelazo. Goryczka popiołowa, dość wyraźna jak na styl. Wysycenie średnie dzięki czemu piwo jest pijalne mimo że ponad pół roku czekało w piwniczce na swoją kolej.
Ogólne wrażenie: Nie jestem fanem ciemnych lagerów i spodziewałem się, że to piwo będzie ulepkowato słodkie, karmelowe i nijakie. Okazało się, że nieźle się starzeje, jest przyjemne, krzepiące i pijalne choć trochę nudne czyli takie jakie monachijskie być powinno 🙂
Warka do: 08.05.17
Moja ocena: 7/10
Staropolski Porter
Nazwa: Porter
Ekstrakt: 22%
Alkohol: 10,2%
Gatunek: Porter Bałtycki
Kolor: Czarny, minimalnie błyska pod światło
Zapach: łoo, bardzo porterowo, suszona śliwka, kawa, pumpernikiel
Piana: biedniutka, beżowa, szybko opada
Smak: Smukłe, ciężkie. Pikantność alkoholowa pojawia się w postaci pieczenia w przełyku. Sporo pumpernikla, suszonych owoców świadczących o dobrym starzeniu się piwa, gorzkiej czekolady. Są też ziołowe nuty pochodzące z chmielu, niestety rzadko spotykane w naszych rodzimych porterach. Wysycenie średnie. Goryczka kawowo-popiołowa, byłaby szlachetnie przyjemna gdyby nie piekący w przełyk alkohol.
Ogólne wrażenie: Bożonarodzeniowe piwkowanie z żoną.
Moja ocena: 7/10
Staropolski Coffee Stout
Wczoraj życiówka w bieganiu na 10km więc dzis poszedłem za ciosem i wybrałem się rowerem do Cieszyna. Zimno jak pieron, kłopoty z chińską lampką z Allegro, ale ponad 20km zaliczone. Czas na coś krzepiącego. Mam nadzieję, że Coffee Stout, po którym niewiele się spodziewam, pozytywnie mnie zaskoczy.
Nazwa: Coffee Stout
Ekstrakt: 14%
Alkohol: 5,9%
Gatunek: Coffee Stout
Kolor: Rzeczywiście czarne bez przebłysków pod światło.
Zapach: słodko, czekolada z colą, przypomina trochę Fortunę Czarną
Piana: jasnobeżowa, niska, oklejająca szkło
Smak: Słodkie, rzeczywiście kawowe, karmelowe, trochę czekolady. Słodycz fajnie skontrowana kawowym kwaskiem. Goryczka dość wyraźna, popiołowa, palona. Wysycenie ciut za wysokie według mnie.
Ogólne wrażenie: W porównaniu z English IPA tego browaru, to tutaj jest świetnie. Dobry stosunek jakości do ceny. Chętnie do niego wrócę, zwłaszcza że pojawiło się w moim sklepiku na wsi w cenie 4.99zł.
Moja ccena: 7/10
English IPA
Nazwa: English IPA
Ekstrakt: 15%
Alkohol: 6,3%
Gatunek: English IPA
Kolor: Miedziany, minimalnie zemglony
Zapach: Trochę koźlakowy, głównie melanoidyny podobne do skórki chleba, trochę suszonych owoców. Aromatów chmielowych brak.
Piana: złamanej bieli, niska i drobna, utrzymuje się niemal do końca
Smak: Podobnie jak w aromacie bardzo koźlakowo. Dużo przypieczonej skórki chleba i suszonych owoców: jabłek, rodzynek, śliwek. Nie wyczuwam nic co pochodziłoby od chmielu poza goryczką, która jest słaba i tępa. Wysycenie zbyt wysokie.
Ogólne wrażenie: Piwo pite do filmu Fargo z 1999 roku. Wypadło zdecydowanie gorzej. Nie spodziewałem się wiele po tym piwie za 5,50zł, ale liczyłem na jakieś chmielowe aromaty, których tutaj całkowicie brakuje. Niestety z IPA to niewiele ma wspólnego.
Moja ccena: 3/10
Big Cyc Jasne Pełne
Nazwa: Big Cyc Jasne Pełne
Ekstrakt: ?%
Alkohol: 6,2%
Gatunek: Jasny lager
Kolor: złoty, klarowny
Zapach: słodowy, słodki, miodowy
Piana: dość drobna, niezbyt bujna i trwała
Smak: Słodkawe w stronę miodową, delikatnie chlebowe, raczej puste w smaku. Nie ma tutaj żadnych kwaskowatych akcentów jak w typowych koncernowych lagerach. Delikatna ziołowa chmielowość przechodząca w słabą, ale wyczuwalną goryczkę. Wysycenie średnio-niskie.
Ogólne wrażenie: Z cyklu 'Film do piwa’ padło na „Szklaną Pułapkę”. Światowy klasyk sensacyjnego kina bije na łeb to piwo, mimo że jak na wysoko odfermentowany lager nie jest złe.
Moja ccena: 6/10
Alcoholica Beer’em all
Nazwa: Alcoholica Beer’em all
Ekstrakt: 12%
Alkohol: 5,7%
Gatunek: Jasny lager
Kolor: złoty, minimalnie zmętniony
Zapach: dość intensywny, chlebowy, lekko kwaskowaty.
Piana: drobna, niska, redukuje się do drobnej mgiełki pływajacej po powierzchni. Nie okleja szkła.
Smak: Miodowo-chlebowa, całkiem treściwa jak na 12% ekstraktu baza słodowa. Trochę podchodzi pod piwo Marcowe. Wysycenie średnie, dla mnie okej. Wyraźna metaliczność. Goryczki brak.
Ogólne wrażenie: Najmilsza wyczesała to piwo na półce cieszyńskiego Spara, a wiedziała, że Metallica to jeden z moich ulubionych zespołów. Nie obiecywałem sobie wiele po tym piwie, ale fajne, matowe wzorowane na logu Metaliki i z trupią czachą na odwrocie, opakowanie puszki, robi wrażenie.
Piwo samo w sobie jest całkiem wyraziste i na pewno zapadnie w mojej pamięci, a to już coś! Treściwe, mocno chlebowe, niestety bez jakiejkolwiek goryczki, która fajnie mogłaby wpasować się w mroczny, metalowy klimat.
Moja ccena: 6/10
BestBir: Piwo z sokiem – Imbir z miodem
Nazwa: BestBir: Piwo z sokiem – Imbir z miodem
Ekstrakt: ??%
Alkohol: 4,7%
Gatunek: Jasny lager z miodem i imbirem
Kolor: pomarańczowy wpadający w brąz
Zapach: imbirowy, przyprawowy, intensywny
Piana: brzydka, pękająca, grubo-ziarnista
Smak: Słodkie na języku, gorzkawo-przyprawowe w przełyku. Imbir i miodowość grają pierwsze skrzypce, nieprzesadnie słodkie. Chmielu i goryczki brak. Wysycenie średnie.
Ogólne wrażenie: Jak na wynalazek to jest znośnie pijalne. Najmilsza jest większą fanką 'smakowych’ piw a oceniła to piwo 6/10.
Moja ccena: 5/10