Postrach Szoszonów
Dżoana Tropikana
Prawie 50 kilometrów przejechane na rowerze, czas na zasłużone piwo.
Browar: Waszczukowe (Uwarzone w Jan Olbracht)
Nazwa: Dżoana Tropikana
Ekstrakt: 14%
Alkohol: 5,9%
Gatunek: Vermont IPA
W aromacie zbożowo z delikatną cytrusową nutą. W smaku pełne, kwaskowate z przyjemnym, cytrynowo-ziołowym chmielowym aromatem trochę przypominającym Sprite. Goryczka średnio silna, krótka i przyjemna. Wysycenie średnio-wysokie. Ogólnie fajne, orzeźwiające piwo.
Dzielny Irek
To drugi kraft po Rudej Marudzie od browaru Waszczukowe, który dostałem od Najmilszej na dzień mężczyzny. Ruda Maruda była spoko, czy Dzielny Irek i jego czerwone słody również takie będą? Sprawdźmy…
Browar: Waszczukowe (Uwarzone w Jan Olbracht)
Nazwa: Dzielny Irek
Ekstrakt: 16,5%
Alkohol: 6,4%
Gatunek: Irish Red Ale
Zapach: karmelowy, chlebowy, slodki
Piana: biała, drobna, trwała.
Smak: karmel, toffi, pieczona skórka chleba. Wysycenie srednio-niskie. Goryczka niska
Ogólne wrażenie: Czerwone słody pokazują się w tym piwie od strony, której w nich nie lubię. Piwo poza słodyczą niewiele sobą oferuje.
Continue reading
Ruda Maruda
Dostałem dwa krafty od Najmilszej na dzień mężczyzny. Ruda Maruda i Dzielny Irek z tego samego browaru. Na pierwszy ogień idzie Ruda Maruda.
Browar: Waszczukowe (Uwarzone w Jan Olbracht)
Nazwa: Ruda Maruda
Ekstrakt: 16,5%
Alkohol: 6,7%
Gatunek: Red AIPA
Zapach: Wyczuwalne czerwone słody w postaci melanoidyn, sporo owoców, od truskawek po mango. Przyjemny zapach
Piana: jasnobeżowa, początkowo obfita, średnio i grubo ziarnista.
Smak: Tostowa, pełna baza słodowa. Sporo owoców cytrusowych i kompotu z truskawek. Goryczka wyraźna, przyjemnie zalega. Skórka chleba przeplata się z ziołami i cytrusami pozostając w posmaku.
Ogólne wrażenie: Red AIPA to styl, po który pewnie sam bym nie sięgnął. To piwo przywróciło mi wiarę w czerwone słody 😉
Warka do: 06.08.2017 Continue reading
Grażyna Sprężyna
Browar: Waszczukowe (Uwarzone w Jan Olbracht)
Ekstrakt: 14%
Alkohol: 4,5%
Gatunek: Toffee Stout
Zapach: toffee i w zasadzie tylko toffee
Piana: minimalna
Smak: trochę płytkie, słodkie ale nieulepkowate. Dominuje toffee, ponadto trochę mlecznej czekolady i w zasadzie nic więcej. Wysycenie niskie.
Ogólne wrażenie: Piwo wypatrzyła na półce moja żona. Wpadło jej w oko odrazu, ponieważ nasz kot nazywa się Grażyna 😉 Typowo babskie, deserowe piwo, które osobiście mógłbym wypić, ale na pewno nie sięgnąłbym po nie ponownie.
OCENA: 5/10
Ryszard Borówa
Browar: Waszczukowe (Uwarzone w Jan Olbracht)
Nazwa: Ryszard Borówa
Ekstrakt: 16%
Alkohol: 6,2%
Gatunek: IPA z borówkami
Kolor: Ciemny bursztyn, zemglone
Zapach: delikatnie karmelowe, czuć amerykańskie chmiele i minimalnie wyczuwam borówki
Piana: beżowa, drobna, wysoka i dość trwała
Smak: Dość ciężka słodowość, karmelowo-tostowa, nuty miodowe, ale raczej nie z utlenienia. Borówki wyczuwalne bez sztucznych aromatów. Niestety aromat ten jest jakiś mdły, jakby owoce nie do końca były świeże. Goryczka wyraźna, dość silna, zalegająca i łodygowa. Wysycenie średnio-niskie.
Ogólne wrażenie: Piwo znalazłem na półce w Tesco dzień przed naszym wyjazdem w czeskie Beskidy. Mimo, że to IPA to pomyślałem, że wezmę je dla Najmilszej, pewnie zmęczona po górskim wypadzie wypije je ze smakiem… Otóż nie. Zupełnie jej nie podeszło. Mi z resztą też. Nie wiem kto był docelowym odbiorcą miksu IPA z borówkami, ponieważ zazwyczaj zwolennicy ciężkiej goryczki unikają owocowych piw, natomiast odbiorcy słodkich napojów nie przepadają za goryczką 😉
OCENA: 3/10