Black Boss Porter
Nazwa: Black Boss Porter
Alkohol: 8,5%
Gatunek: Porter bałtycki
Prawdopodobnie to samo piwo co Witnicki Porter i Lubuskie porter. Słodkie i trochę wodniste. Czekolada, kawa i czarny chleb. Wysycenie śrenie, goryczka niska, lekko palona.
Ocena: 6/10
Lubuskie Porter
Poniżej -10 stopni Celsjusza, a my postanowiliśmy wybrać się na spacer. Grubo poubierani ruszyliśmy nad Olzę. Po siedmiokilometrowym spacerze czas na coś krzepkiego.
Nazwa: Lubuskie Porter
Ekstrakt: 18,1%
Alkohol: 8,5%
Gatunek: Porter bałtycki
Kolor: czarny, płytki z mnóstwem rubinowych błysków
Zapach: słabo-intensywny, kwaśno-czekoladowy
Piana: jasnobeżowa, nikła, pozostaje na szkle
Smak: Baza słodowa raczej słodka, trochę płytka. Piwo delikatne w odczuciu w ustach. Brakuje mi palonych, agresywnych nut, brakuje mi wędzonych owoców. Poza czekoladową słodyczą niewiele tutaj znajduję. Spora żelazistość która pojawia się coraz silniej wraz z ogrzewaniem się piwa.
Ogólne wrażenie: Przeciętny porter, który dzięki stosunkowo słabemu ekstraktowi jak na styl i zbalansowanej słodyczy dość szybko zniknął ze szkła.
Ocena:6/10
Lubuskie IPA
Nazwa: Lubuskie IPA
Ekstrakt: nie podano
Alkohol: 5,6%
Gatunek: India Pale Ale
Kolor: Ciemniejszy i zmętniony bursztyn
Zapach: Odziwo jest całkiem dobrze. Amerykańskie chmiele całkiem wyraźne, w tle ziołowość.
Piana: Ładna, obfita, średnio i dobrno pęcherzykowa.
Smak: Baza słodowa dość pełna, słodkawa, karmelowa. Goryczka w nucie cytrusowej, żywicznej i trochę tytoniowo-ziołowa. Jest całkiem silna, niestety mocno zalegająca, pestkowa i łodygowa. Pojawia się też diacetylowe masełko, na szczęście nie jest nachalne.
Ogólne wrażenie: Najlepszy twór Witnicy jaki do tej pory piłem. Nie ma brawury, ale duży plus za silną goryczkę. Jak na niecałe 5zł to całkiem udany zakup – do powtórzenia.
Ocena: 6/10
Lubusz
Nazwa: Lubusz
Ekstrakt: %
Alkohol: 4,2%
Gatunek: jasny lager
Kolor: jasno-złoty, klarowny
Zapach: Już w zapachu bije metaliczność. Pozatym lekka kukurydza
Piana: Znika po 3 sekundach od nalania.
Smak: Zalewa z kukurydzy w puszce, mocno nagazowana, w której długo leżał stary, zardzewiały klucz.
Ogólne wrażenie: Straszny syf. Śmiało mogę stwierdzić, że eurolagerowe wyroby dużych koncernów to przy tym poezja. Wada goni wadę. Nigdy więcej!
Ocena: 2/10
Lubuski chmiel
Nazwa: Lubuski chmiel
Ekstrakt: %
Alkohol: 5,2%
Gatunek: jasny lager poczwórnie chmielony
Kolor: złoty, klarowny
Zapach: Rzeczywiście chmielowy, leśny, iglasty i trawiasty, przyjemny
Piana: drobna i trwała, całkiem ładna jak na lager
Smak: Podstawa słodowa lekko karmelowa, jak w pale ale. Trochę akcentów słodowo-miodowych, których nie lubię w lagerach. Chmiel fajnie zaznaczony, po kilku łykach wychodzi na pierwszy plan trawiastość, akcenty leśne i delikatne cytrusy ale niestety jest też coś nieprzyjemnego, posmak trochę jakby skoszonej trawy, która schnie na słońcu – takie lekko gnijące aromaty. Na szczęście są delikatne i nie psują całości. Goryczka o dziwo niska. Wysycenie średnio-niskie.
Ogólne wrażenie: Przyjemny, fajnie nachmielony lager. Na minus cena i lekko gnijący smacznek chmielowy.
Ocena: 6/10
Lubuskie Czekoladowe
Nazwa: Lubuskie Czekoladowe
Ekstrakt: %
Alkohol: 4,2%
Gatunek: aromatyzowany lager
Kolor: Ciemny, niemal nieprzejrzysty, niestety barwiony.
Zapach: Intensywny, czekoladowy, trochę sztuczny. Pachnie bardziej jak budyń czekoladowy.
Piana: O dziwo całkiem ładna. Drobna, w miarę wysoka i dość trwała.
Smak: Bardzo słodkie, podobnie jak w zapachu – smak bardzo przypomina budyń czekoladowy. Pojawia się też lekki karmel. Pod koniec wyczuwalna lekko palona goryczka.
Ogólne wrażenie: Nie wiem czy wypiłbym całe, strasznie słodkie. Po kilku łykach miałem dość. Najmilszej smakowało 🙂
Ocena: 4/10
Lubuskie Malinowe
Nazwa: Lubuskie Malinowe
Ekstrakt: %
Alkohol: 4,2%
Gatunek: aromatyzowany lager
Kolor: Czerwony jak sok wiśniowy
Zapach: syropu malinowego do rozrzedzania z wodą
Piana: Po nalaniu średnio-wysoka, różowa, znikała tak szybko jak w Coca-Coli.
Smak: Smakowało jak tanie piwo lane w barze z syropem malinowym o trochę lepszej jakości. Zbyt słodkie.
Ogólne wrażenie: Brak sensu doszukiwać się tutaj głębszych doznań. Zbyt słodkie, ale do wypicia.
Ocena: 3/10
Lubuskie Jasne
Nazwa: Lubuskie Jasne
Ekstrakt: %
Alkohol: 4,2%
Gatunek: jasny lager
Kolor: złoty, klarowny
Zapach: mało-intensywny, słodowy, lekko kwaskowaty
Piana: Niska, nie okleja szkła.
Smak: Dość wytrawny. Lekko skwaśniały słód. Wysycenie dość niskie, co akurat na plus. Posmak chmielowy jakby nadpleśniały
Ogólne wrażenie: Niezbyt smaczne, ale nie na tyle by wylać. Możliwe, że trafiło się z jakiejś nieświeżej partii, ale raczej nie do powtórzenia.
Ocena: 4/10
Lubuskie Zielone
Nazwa: Lubuskie Zielone
Ekstrakt: %
Alkohol: 4,2%
Gatunek: aromatyzowany lager
Kolor: Zielony
Zapach: karmelkowo-landrynkowy
Piana: Minimalna otoczka zaraz po nalaniu, kilka sekund później piany brak.
Smak: Rozpuszczone landrynki karmelowo-owocowe z posmakiem nafty w tle i lekką goryczką na końcu.
Ogólne wrażenie: Niby zielone piwo to jakaś alternatywa do jasnego, tylko po co? Kupione z myślą o mojej dziewczynie, ale po dwóch łykach zrezygnowała. Raciborskie zielone moim zdaniem dużo lepsze, choć i tak niefajne.
Ocena: 2/10
Lubuskie Celtyckie
Nazwa: Lubuskie Celtyckie
Ekstrakt: %
Alkohol: 4,5%
Gatunek: Ciemny lager
Kolor: Ciemny, prawie czarny, pod światło łamie się w czerwień
Zapach: Trochę porterowy: paloność, czekolada, kawa
Piana: Bardzo wątła, opada w mgnieniu oka.
Smak: Pierwsze wrażenie to przypalona Coca-Cola. Jest mocno słodkie, ale skontrowane kwaskiem kawowym i palonymi słodami, które tworzą coś jakby goryczkę w przełyku, która przypomina mocną kawę zbożową. Niestety chmielu nie wyczułem. Z każdym łykiem chce się wziąć kolejny, więc jest dobrze pijalne.
Ogólne wrażenie: Nie przepadam za słodkimi piwami, jednak to jest całkiem dobre, treściwe i pełne w smaku.
Ocena: 6,5/10
Porter Witnicki
Nazwa: Porter Witnicki
Ekstrakt: 18.1%
Alkohol: 8,5%
Gatunek: Porter bałtycki
Kolor: Czarny z rubinowymi refleksami
Zapach: chleb graham. palony słód
Piana: bardzo jasny brąz, ciut za jasna jak na porter
Smak: Dość lekki porter w smaku, lekko wodnistny, pewnie ze względu na fakt, że ma tylko 18,1% BLG. Trochę za słodki ale nie jest ulepkiem. Jest pijalny z delikatną, ciut za słabą goryczką. Alkohol niewyczuwalny.
Ogólne wrażenie: Całkiem poprawny, dobrze pijalny porter z niewyczuwalnym alkoholem.
Ocena: 6/10