Perun

Dziedzictwo Lubelski

MOJA OCENA: 8/10

Dziedzictwo Marynka

MOJA OCENA: 7/10

Behemoth Bafomet

Browar: Perun (uwarzone w browarze Wąsosz) bafomet

Nazwa: Behemoth Bafomet

Ekstrat: 25%

Alkohol: 11,6%

Gatunek: Russian Imperial Stout

Kolor: Czorny jak wungiel.

Zapach: Aaaajeej! Kakao z wanilią, mleczna czekolada, trochę przypomina Nesquik. Nuty drewniane, trochę miodu, ciemnego chleba – pumpernikla.

Piana: Beżowa, niska, całkiem trwała jak na ten styl.

Smak: Bogaty, złożony aromat czekoladowo-kawowy, w smaku mniej wanilii niż w zapachu. Nuty dębowe, drewniane fajnie przeplatają się z rodzynkami i suszonymi śliwkami. Całkiem sporo czarnego chleba. Alkohol dobrze ukryty, pojawia się jedynie w postaci drobnego pieczenia w język. Wysycenie niskie. Sporo przeciwieństw, które fajnie się łączą. Jedynie czego mi tutaj brakuje, to ciała. Spodziewałem się go więcej przy tym ekstrakcie.

Ogólne wrażenie: Piwo wypite do koncertu Decapitated live z Woodstocku. Niestety w tym roku nie mogłem tam być (a byłby to mój 13sty Woodstock ;)) więc oglądam przez internet. Moim zdaniem to był najlepszy koncert z zeszłego roku, za co zasłużenie dostali złotego bączka. Piwo Bafomet równie niesamowite jak ten koncert.

 OCENA: 9/10

Duby Smalone

Browar: Perun (uwarzone w browarze Wąsosz)

Nazwa: Duby Smalone duby smalone

Ekstrat: 13%

Alkohol: 5,5%

Gatunek: Smoked Roggenbier

Kolor: Brązowa, mętna

Zapach: Słaby zapach, lekko karmelowy i minimalnie wędzony

Piana: Bardzo drobna, wysoka, czapowata i trwała.

Smak: Słodowość trochę nijaka, wodnista, lekko karmelowa. Po chwili melanoidyny osiadają na gardle w przyjemny sposób w postaci przypalonej skórki chlebowej. Wysycenie bardzo niskie.  Wędzonka na granicy wyczuwalności. Zdeklarowane na etykiecie nuty goździków i bananów dla mnie niewyczuwalne.

Ogólne wrażenie: Spodziewałem się wyższej wędzonki, zawiodłem się, bo tutaj jest minimalna. Na etykiecie browarnicy chwalą się goździkami i bananem, których nie znalazłem. Całość aksamitna, przyjemna, choć trochę wodnista.

OCENA: 6/10

Orzechowy Gaj

Browar: Perun (uwarzone w browarze Wąsosz)

Nazwa: Orzechowy Gaj orzechowy gaj

Alkohol: 5,6%

Gatunek:  Brown porter

Kolor: Czarna, nieprzejrzysta

Zapach: Kawa zbożowa na pierwszym planie. Pojawia się gorzka czekolada i jakaś dziwna nuta jakby maggi. Orzechów nie czuję.

Piana: Niska, beżowa, bardzo szybko znika do zera.

Smak: Delikatne, aksamitne. Bardzo nisko wysycone, praktycznie odgazowane. Pierwszy plan to lekko posłodzona kawa zbożowa, bardzo przyjemna czekolada przechodząca w czarną kawę espresso. W przełyku bardzo przyjemnie pozostają posmaki palonego słodu. Próbuję się doszukać orzechów, ale niestety nic nie znajduję.

Ogólne wrażenie: Orzechowy gaj bardziej przypomina mi coffee stout niż brown porter, mimo to bardzo przyjemnie, bogato i solidnie.

OCENA: 8/10

Noc kupały

Browar: Perun (uwarzone w browarze Wąsosz)

Nazwa: Noc kupały noc kupaly

Alkohol: 6,4%

Gatunek:  Polish Foreign Stout

Kolor: czarny, nieprzejrzysty

Zapach: Kwaskowaty, ziemisty, kawowy, kwiatowo-tropikalny. Bardzo przyjemny.

Piana: Niska, kremowa, trwała

Smak: Dość nieokiełznane, nieharmonijne. Każdy aromat jakby chciał przekrzyczeć swojego poprzednika. Początek delikatny, aksamitno-kawowy. Poźniej kwaskowato-grejpfrutowy, następnie czekoladowy, tytoniowo-żywiczny i znów paloność z owocami tropikalnymi. Piwo dość nisko wysycone, co sprawia, że piwo mimo ogromu kontrastu w aromatach jest pijalne.

Ogólne wrażenie: Dobre piwo z pazurem, choć to raczej black AIPA niż stout. Tak czy inaczej, kolejny dobry twór Peruna.

OCENA: 8/10

Licho nie śpi

Browar: Perun (uwarzone w browarze Wąsosz)

Nazwa: Licho nie śpilicho nie spi

Alkohol: 5,4%

Gatunek: Oatmeal stout

Kolor: praktycznie czarny, mętne

Zapach: przyjemny zapach czekolady, bardziej mlecznej niż gorzkiej. Jest i kawa.

Piana: Niska, beżowa, bardzo szybko znika pozostawiając minimalną koronkę, która bardzo ładnie lepi się do szkła.

Smak: Fajna wytrawność palonych słodów przeplatana ze słodką czekoladą i kawą. Piwo jest aksamitne, lekkie ale i trochę zbyt wodniste. Jest też chmiel, który momentami próbuje przebić się na pierwszy plan. Goryczka fajnie osiada na gardle, pozostaje długi posmak palonych płatków owsianych.

Ogólne wrażenie:  Plus za wytrawność i chmielowe akcenty. Jest bardzo dobrze, jednak brakuje mi tutaj jakiegoś pazura, który nadałby całości wyjątkowości. Niemniej polecam, warto sięgnąć po Licho.

OCENA: 8/10

Sabat Czarownic

Browar: Perun (uwarzone w browarze Wąsosz)

Nazwa:  Sabat Czarownicsabat czarownic

Ekstrakt: 13% 

Alkohol: 5,8%

Gatunek: Pszeniczne ciemne 

Kolor: Bardzo mętne, zgnity pomarańcz idący w jasny brąz

Zapach: kolendra, banan, nuty karmelowo-czekoladowe 

Piana: Niska, bardzo szybko znika

Smak: Treściwe, głębokie ale dość wytrawne. Fajny smak podsmażonego banana w karmelu, ale nie jest słodkie. W tle kolendra, jakieś wędzone posmaki. Goryczka jest wyczuwalna ale trochę zbyt słaba. Nie jest mocno nasycone, za co plus.

Ogólne wrażenie: Piwo porządne, ale zbyt drogie. Kosztowało ok. 9zł. W tej cenie można kupić 2 solidne dunkel weizeny z Paulanera

OCENA: 7/10